Mówimy tak, gdy ktoś opowiada nam niestworzone historie, dajemy mu do zrozumienia, że ściemnia.
– Wczoraj byłem na melanżu i spałem z dwiema panienkami!
– Ta jasne, a świnie latają!
Mówimy tak, gdy ktoś opowiada nam niestworzone historie, dajemy mu do zrozumienia, że ściemnia.
– Wczoraj byłem na melanżu i spałem z dwiema panienkami!
– Ta jasne, a świnie latają!